NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » GRUPA CZWARTA - WASZE TEMATY » ROZRYWKI WIOSKOWE

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Rozrywki wioskowe

  
MattFima
10.01.2013 11:11:05
poziom 3

Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Polska

Posty: 139 #1136551
Od: 2012-11-15


Ilość edycji wpisu: 4
Prosze o burze mozgow:

1. Lucznictwo
2. Wedkarstwo (niedaleko dzialki)
3. Wedrowki
4. Gorace zrodla(geotermalne niedaleko dzialki)
5. Jakies rowerki moze? wesoły
6. Crossiki (w przyszlosci napewno!)
7. Buggy (jak wyzej)
8. Quadzik (jak wyzej)
9. Opalanie wesoły)
10. Jedzenie (przyjemna czynnosc)
11. Jazda konna (no problem)
12. Odkrywanie kopalni krysztalow ( tak pisze na stronie)
13. Polowanie (raczej bardzo, bardzo rzadko)
14. Najblizsze miasto Viseu 40km od dzialki, wiec mozna poleciec na impreze wesoły
15. 110 km od dzialki piekne miasto Porto. (http://www.youtube.com/watch?v=re4_9blE4ts) - PORTO
16. Zbieranie grzybow (tak pisze na stronie)
17. Plaze, laguny 90 km od dzialki.
18. Tworzenie sztuki (wszelkie wyrazy swoich emocji w jakiejs formie, obrazy, rzezbienie, upiekszanie wioski, i inne)
19. Jakies boisko (pytanie do czego, osobiscie jestem za siatkowka, na poczatek)
20. Tworzenie wlasnych produktow, pod wlasna nazwa i linia (spozywczych, wg. mnie przyjemna czynnosc i mozliwosc do zarobku)
21. ...
  
Marquis_de_Savaillac
14.01.2013 23:25:44
Grupa: Użytkownik

Posty: 9 #1142055
Od: 2012-11-22
Kocham broń, jeśli uda się osiedlić w regionie gdzie takowa jest bardziej dostępna niż tym w postniewolniczym społeczeństwie, byłbym bardzo zaangażowany w polowania. Choć pewnie bardziej pro-eko uczestnikom projektu się to nie podoba., ale coż, niech każdy spróbuje uszanować fakt, że jesteśmy wszyscy odrębnymi kosmosami, z własnymi pragnieniami i aspiracjami, choć łączy nas jedno - to forum i podobne marzenia. Wybacz, że odszedłem od tematu. ; )
Co do rozrywek - może hodowanie zwierzaków, nawet takich najbardziej pokręconych, jak węże? : ) W miastach ogólnie zwierzak jest problematyczny, a wracając nieco do korzeni, moglibyśmy ponownie zbliżyć się do zwierząt ; )
  
MattFima
15.01.2013 11:31:55
poziom 3

Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Polska

Posty: 139 #1142451
Od: 2012-11-15


Ilość edycji wpisu: 1

Ilość edycji Admina: 1
"W miastach zwierzak jest problematyczny, wracajac do korzeni, moglibysmy ponownie zblizyc sie do zwierzat wesoły "

Nie zblizysz sie do zwierzat i nie cofniesz do korzeni, uprawiajac hobby jakim jest ich zabijanie wesoły

Korzenie polskie to mieszkanie ze zwierzetami, spanie razem z nimi i korzystanie z ich ciepla, by nie zamarznac w zimie.
Zycie dobrem odplaca za dobro, a za zlo, zlem wesoły Karma wesoły
  
Marquis_de_Savaillac
16.01.2013 00:27:51
Grupa: Użytkownik

Posty: 9 #1143391
Od: 2012-11-22
Nie zgodzę się z Tobą ; ) Zabijanie jest naturalnym rytmem świata, gazela nie ma za złe tygrysowi, że ten odbiera jej życie, posilając się jej ciałem. Może to brzmi brutalnie i prymitywnie, ale dzięki drapieżnictwu rodzaj ludzki osiągnął grunt psychofizyczny (rozwój i zwiększenie objętości mózgu, dzięki mięsu zwierząt wodnych, ewolucja szkieletu i masy mięśniowej dzięki tłuszczom zwierzaków lądowych). Współczesna cywilizacja zabija w człowieku wiele instynktów, które zwyczajnie w bezpiecznym, odgrodzonym murem od natury świecie stały się zbędne - dla cywilizacji człowiek ma być już tylko mrówką, przyczyniającą się do rozwoju tego wielkiego, wspólnego organizmu, który staje się coraz bardziej jednolity.
Całkowity powrót do korzeni jest niemożliwy, człowiek dla świata natury jest tylko dziwnym zwierzęciem, które wszystkie inne gatunki omijają szerokim łukiem, oczywiście poza wymienionymi przez Ciebie zwierzętami udomowionymi.
  
MattFima
16.01.2013 10:38:04
poziom 3

Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Polska

Posty: 139 #1143710
Od: 2012-11-15


Ilość edycji wpisu: 4
Rodzisz sie zwierzeciem, stajesz czlowiekiem w czasie.

Czlowiek nie jest zwierzeciem, czlowiek to bardzo inteligentny byt we wszechswiecie z nieskonczona swiadomoscia.
Gdybys chcial, moglbys wogole nie jesc i zyc, czerpiac energie z kosmosu, ale na potrzeba 60 level ;p

Pewnie nigdy tego nie widzales, ale osoba o czystej duszy, nieskazona zlem nie zostanie zaatakowana nawet jak wejdzie w stado lwow.

Malo tego ze zwierzetami mozesz sie komunikowac, to dowodzi tego, ze mysla wesoły

Rodzac sie w dzungli i bedac wychowywanym przez malpy, bedziesz skakal po drzewach jedzac banany. Nie bedziesz wieedzial jak smakuje mieso, nie pomyslisz o tym, tak zostales wychowany.

Grunt psychofizyczny, fizyczny napewno sie nie zgodze, zobacz na budowe swojej szczeki, uklad zebow, Twoja sczeka porusza sie na boki, rozciera pokarm roslinny, drapiezniki, tygrsy, maja szczeki ktore roszaja sie tylko gora dol, nie na boki.

Mamy duzo dluzsze jelita, niz drapieznicy, miesozercy, budowa naszego ciala odpowiada w swiecie zwierzecym roslinozercom.

Skoro twierdzisz, ze jestes miesozerca i ludzie od wiekow byli miesozercami, to nagraj film, jak jesz surowa rybe, surowe mieso, padline. Miesozerca nie wybiera jak jest glodny, lew nie smazy kurczakow nad ogniem, zjada je w calosci, razem z zylami, szpikiem, mozgiem, odbytem i penisem.

Cywilizacji nie mozna sie podporzadkowywac, trzeba bys soba wesoły

Gazela ni ma zle tygrysowi, ze ten odbiera jej zycie?
Jak to nie, a jak zywcem ja zjada wbijajac ostre jak brzytwa zeby, to ona nie cierpi i ginie z bolu? Nie czuje, nie mysli, nie zyje, nie ma duszy, nie kocha?

W zyciu jest sporo zla i dobra, po rowno. Dlatego mozemy jesc zwierzeta, lub rosliny.
Roslina nie ma za zle, ze ja zjesz, ale zwierze ma wesoły

Czesto slysze takie argumenty, zeby weganie nic nie jedli, bo pomarancza czuje, ale mam nadzieje, ze nie popieracie takich pogladow, ktore sa chwytaniem sie noza, przez tonacego, bo naprawde wszystkie tezy dot. sposobu jedzenia czlowieka zostaly juz obalone i napisane na nowo. Problem w tym, ze w tv o tym nie mowia, a w googlach gimbusy nie potrafia szukac.

Polecam film: wyklad Gary'iego Rufovskiego, bodajze tak, na facie lezy. Ogladnijcie i powiedzcie mi z czym sie tam nie zgadzacie.
  
Zielonegrabie
16.01.2013 13:47:11
Grupa: Moderator

Posty: 11 #1143929
Od: 2012-11-15


Ilość edycji wpisu: 1
Co innego jest gdy jakis czlowiek dzungli zabija zwierze by wykarmic swoja rodzine, a co innego jak czlowiek zabija zwierze ze swoich egoistycznych pobudek dla rozrywki.
W ogole jak mozna nazwac to polowaniem? Inaczej by to wygladalo jagby jakies tyranozaury po lesie biegaly ktore moga wpierdolic czlowieka zywcem jednym ruchem, to by bylo wyzwanie! czlowiek kontra tyranozaur! (osobiscie bylbym za tyranozaurem)
A nie kurwa czlowiek skampiony za drzewkiem kontra bezbronne bambi czy inne zwierze. Trzbe nie miec wogole jaj zeby powolywac sie na cos takiego.
Poczekaj na tyranozaury, wtedy bedziesz mogl sie wykazac.
Natura sama reguluje balans.
  
Marquis_de_Savaillac
16.01.2013 19:55:08
Grupa: Użytkownik

Posty: 9 #1144458
Od: 2012-11-22


Ilość edycji wpisu: 6
Być może przez niedouczenie, a z pewnością z powodu mojego znacznie niższego poziomu rozwoju duchowego i psychicznego widzę to inaczej. Ludzie zabijają się codziennie, zabijają i odbierają innym homo sapiens mozliwosci albo radość życia. I bynajmniej nie czynią tego nawet z egoistycznych pobudek, nie polują przecież, ludożerstwo w cudzysłowiu jest powszechnie akceptowalne.
"Natura sama reguluje balans."
Nie zapominaj, że człowiek sam jest integralną częścią tego systemu równowagi i niejednokrotnie przyczynił się walnie do upadku i unicestwienia innych gatunków.
Twoje pieprzenie o tyranozaurach zakrawa o niedopuszczanie do siebie oczywistych rzeczy, nie przypisuję Tobie złej woli bo nawet Cię nie znam ale mógłbyś wykazać więcej tolerancji dla cudzego spojrzenia na temat.
To co piszesz o tyranozaurach to kwestia naturalnej wyższości gatunkowej, na szczęście dla człowieka ten etap mamy za sobą, niekoniecznie wiekuiście. Człowiek dominuje jako najlepiej przystosowany gatunek (Muszę to, mimo nabytej mizantropii stwierdzić.), tak - dominuje, dzięki swojej technologicznej izolacji wygrywa nawet z istotami posiadającymi lepsze uwarunkowania psych-fiz.
Panie zielonegrabie, uważasz, że masz jaja bo bronisz życia zwierząt, które w swoim ekosystemie nie miałyby oporów by się Ciebie pozbyć i wcale nie uczyniłyby tego z powodu nieświadomości jak
ważne jest życie jednostki. Bo w chaosie jednostka jest gówno warta. Powiedz, gdy zabijasz muchę brzęczącą na oknie, to też zachowujesz te swoje idealistyczne poglądy ? Mucha to też czujące, kochające istnienie - i wcale nie jest to łapanie wegan za słowa. Przecież możesz otworzyć okno, pozwolić jej wylecieć. Nie zabijasz 'z egoistycznych pobudek', zabijasz dlatego, że MOŻESZ. To jest sens wyższości gatunkowej. Zabijanie z konieczności, dla wykarmienia rodziny nie różni się w żadnym calu od mordu z kaprysu - co do przenajświętszej kurwicy obchodzi Twoje bambi czy ktoś je pozbawił permanentnie możliwości radosnego podskakiwania po sawannie i skubania trawki, z głębokim żalem i z musu, coby rodzina przeżyła niż dla własnej zboczonej satysfakcji? Powiem Ci, ona ma to zwyczajnie gdzieś bo godzi się bez idiotycznego szemrania żyć w świecie, który zastała. Identycznie jak człowiek musiałby godzić się z wyższością gatunkową (Właściwie dosyć wątpliwą) inteligentnych, drapieżnych gadów, co to "jednym ruchem czynią z ciebie swoją przekąskę" pomiędzy o niebo smaczniejszymi tłustymi roślinożercami. Kiedy ganiony nagłym instynktem dokonasz aktu mordu na musze bądź komarze siedzącym Ci na ramieniu pomyśl o moich słowach.

Matt, bardzo lubię słuchać i czytać o duchowych kwestiach, ale taki już ze mnie prosty chłop o mentalności fornala, że wolę widzieć bezwzględny świat niż opierać się na wierze, której mi mama Natura widocznie poskąpiła. Czysta dusza gwarantem nietykalności przez nawet najokrutniejszą sforę drapieżców? Bóg mi świadkiem, Matt, że chciałbym to zobaczyć i uwierzyć.
Nawiązując do Twojej wypowiedzi, nigdzie nie stwierdziłem, że nie myślą, z pewnością pierwszy z brzegu biolog znalazłby tuzin gatunków o lepiej rozwiniętym mózgu.
Co do uwarunkowań psychofizycznych i człowieku wychowanym wśród małp - całe szczęście, że mimo mroków nieświadomości pokarmowej ktoś z protoplastów tego jakże pogardzanego z ust "świadomych" gatunku - człowieka, wpadł na pomysł by włączyć w swój ograniczony do przetrwania (obecność wymienionych przez Ciebie atrybutów roślinożerców) jadłospis - zwierząt wodnych, co sprawiło bardzo nagły rozwój pojemności mózgu (kwasy Omega-3, dzisiaj również przez ludzkość wzgardzone jako pokarm, być może natura uznała, że w ten sposób już dalej nas nie wesprze, mamy szukać kolejnej metody na rozwój, być może tym razem czysto duchowy - z pewnością Matt wiesz o tym więcej ode mnie), a w konsekwencji rozwój naszej psychiki, co skutkuje takimi sporami jak ten tu.
"Roslina nie ma za zle, ze ja zjesz, ale zwierze ma "
Świat roślin też reaguje na bodźce, możesz nie być tego świadom ale szczególnie reagują na bodźce dla nich negatywne - rozpylanie trujących substancji w sytuacji zagrożenia, zamykanie liści, zmiana koloru - to tylko kilka przykładów jak "nierozumne, nieczujące" życie objawione w organizmach roślinnych próbuje zachować jak najwyższy współczynnik przetrwania. Życie manifestuje się we wszystkich organizmach i jest takie samo, jeno jego nosiciele różnią się od siebie. Ale generalnie jesteśmy manifestacją tej samej Natury.
Pozdrawiam.

  
Zielonegrabie
16.01.2013 21:37:51
Grupa: Moderator

Posty: 11 #1144667
Od: 2012-11-15
Nie ma zadnego dobra czy zla, podam ci prosty przyklad. Gdyby twoja rodzine zaatakowalo stado dzikich zwierzat bronilbys jej? Tak samo ja bronil bym zwiuerzat atakowanych przez ludzi - proste. Ani to co ja robie ani to co ty nie jest ani dobre ani zle, jest jakie jest.
  
phillip
16.01.2013 22:51:31
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 29 #1144783
Od: 2013-1-5


Ilość edycji wpisu: 1
Omega-4 - nie próbowałem. jęzor
Nauka XXI wieku to ścierwo ale przyda się do budowania ekowioski. bardzo szczęśliwy

Wogóle świat nie jest taki jaki o nim myślimy, że myślimy. Często czujemy się pewni, że znamy jakąś prawdę i to nas gubi.

Pragnienie wzbogacania się kosztem pasożytnictwa, egzekwowanie sprawiedliwości na własną rękę, czy kontrolowania czegokolwiek, są powodowane przez jeden z atrybutów Ziemii - wymysły.

Kto żyje wymysłami będzie napędzał system, nie zależnie od tego na jakim gruncie się go postawi.

Chce jeść mięso dla przyjemności to niech wpierdala ale jak go znajdę w terenie to pomogę słabszemu, haha.
bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy


Dla porównania jakości:

Zabijanie z konieczności, dla wykarmienia rodziny nie różni się w żadnym calu od mordu z kaprysu - co do przenajświętszej kurwicy obchodzi Twoje bambi czy ktoś je pozbawił permanentnie możliwości radosnego podskakiwania po sawannie i skubania trawki, z głębokim żalem i z musu, coby rodzina przeżyła niż dla własnej zboczonej satysfakcji? Powiem Ci, ona ma to zwyczajnie gdzieś bo godzi się bez idiotycznego szemrania żyć w świecie, który zastała.

VS

http://falconblanco.com/allabout.html



  
MattFima
17.01.2013 00:55:11
poziom 3

Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Polska

Posty: 139 #1144895
Od: 2012-11-15


Ilość edycji wpisu: 1
Mucha to też czujące, kochające istnienie - i wcale nie jest to łapanie wegan za słowa. Przecież możesz otworzyć okno, pozwolić jej wylecieć. Nie zabijasz 'z egoistycznych pobudek', zabijasz dlatego, że MOŻESZ. To jest sens wyższości gatunkowej.

Ja otwieram okno i nie zabijam muchy. To ze moge zabic, nie czyni mnie mocniejszym, to czyni mnie slabszym, to jest moja ciemna strona mocy, demony, ktore kontrolujesz, albo nie. Wyzszosc gatunkowa nie polega na polepszaniu umiejetnosci zabijania, a kochania oczko



Zielonegrabie stado atakujace rodzine, dzwiny przyklad oczko
Broniac zwierzeta atakujace przez ludzi, dajesz wyraz dobroci, jest to akt dobra.


Prosze wytlumaczcie mi, wiec skoro ludzie powinni jesc mieso to mieso byloby zdrowe, czy obecnie mozemy powiedziec, ze jedzenie miesa jest zdrowsze od roslin.

Sprobuj jesc samo mieso, lew nie je roslin, je mieso cale zycie. Bedziesz tak jadl, umrzesz.

Sprobuj jesc rosliny cale zycie, przezyjesz i to bardzo dlugo.

Co myslisz o takim argumencie?

czy moze uwazasz ze jestesmy wszystkozerni oprocz padliny, chociaz szwedzi jedza zgnile mieso i ryby.

i jedzienie miesa rowniez jest dla nas zdrowe.

Czy jedzac na codzien mieso zwracasz uwage na jakosc miesa? Odddzielasz zyly z piersi kurczaka jak robisz kotlet, nie jesz dziwnie pachnacego miesa?

Napewno. O czym to swiadczy? O tym, ze wybrzydzasz. Wybrzydzasz bo nie jestes w stanie psychicznie zjesc takich okropnych rzeczy, widzialem w jakims fear factor jak ludzie jedza kutasy. Wiem, ze mozna zjesc nawet swojego kutasa, tylko pytanie po co?


Wydaje mi sie, ze ciezko bedzie dojsc do porozumienia, gdyz w nas samych pelno niepewnosci.
Trzeba szanowac zycie zwierzat, nie znaczy to, ze nie mozemy ich jesc, ale skoro mamy tak piekna ziemie to powinnismy jesc wiecej roslin niz zwierzat. Obecnie robimy odwrotnie, karmimy kurczaki i swinie zamiast karmic glodne dzieci w afryce. Trzeba moim zdaniem jesc bardzo rozsadnie, jestesmy tym co jemy. Jedzmy zdrowo, sluchajmy dietetykow, ktorzy od zawsze na piramidzie zywieniowej na samej gorze daja czerwone mieso.

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » GRUPA CZWARTA - WASZE TEMATY » ROZRYWKI WIOSKOWE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny